Znicz Pruszków - Wigry Suwałki
W Pruszkowie meldujemy się równo na pierwszy gwizdek w 10 osób. Kierownik od spraw bezpieczeństwa ze Znicza nie chce nas wpuscic na sektor gosci z powodu tego ze nie doszla do nich lista imienna.
Probujemy nabyc bilety w kasach i isc na sektor gospodarzy lecz to sie nam nie udaje. wszystko to trwa do okolo 25 minuty meczu. w koncu postanawiamy ze bedziemy dopingowac spoza stadionu. Stajemy mniej wiecej na srodku trybuny miejcowych, zaczynamy dopingowac, ale zaraz wpada straz miejska z psami i kazą nam opuscic obiekt, nie mamy nic do gadania i w ok.40 minucie meczu opuszczamy stadion.